W tym całym zakupowym zamieszaniu dzisiaj dla odmiany postanowiłam pokazać Wam moje ostatnie zużycia. Ku mojemu zaskoczeniu przewagę ma dziś kolorówka. Bardzo się cieszę, że udaje mi się kończyć te kosmetyki, bo mam w domu spore zapasy (zwłaszcza kolorówki) i bywają momenty, że jej nadmiar mnie aż przytłacza. Przechodząc do senda zapraszam na krótkie omówienie zdenkowanych!
