Po długiej przerwie w końcu wracam z nowym postem. Dziś mam Wam do pokazania duet lakierów, które razem według mnie świetnie się prezentują.
Mowa o lakierze z Golden Rose z serii Jolly Jewels nr 110 i moim ostatnim bazarkowym nabytku, mianowicie chodzi o lakier marki Lemax Colour, nie mam pojęcia jaki to numer.
Nigdy wcześniej nie miałam styczności z tą marką. Podchodziłam do niego sceptycznie, bo wiadomo, po lakierze z bazaru za 3 zł nie możn się wiele spodziewać. Muszę jednak powiedzieć, że mile mnie zaskoczył.
Po pietrwsze ma piękny kolor, po drugie trzyma się nieźle, bo około 5-6 dni. Jego największą wadą jest słabe krycie. Ja nałożyłam 4 warstwy, a płytka troszkę prześwituje. Lakier jednak szybko wysycha, więc nałożenie nawet tych 3 czy 4 warstw nie jest jakieś mega uciążliwe.
Uważam, że w takim wydaniu lakiery wyglądają pięknie. Jolly Jewels podbiły moje serce. Ten jest moim ulubieńcem, wygląda przepięknie, delikatnie, romantycznie, jest idealny. Kosztował 12.90 więc dosyć sporo jak na Golden Rose, ale efekt jest tego warty :)
Dajcie znać jak Wam się podoba i czy macie jakieś lakiery Jolly Jewels :)
Buziaki i do następnego!! :*
Chyba się skuszę na ten Golden Rose:D
OdpowiedzUsuńJest przepiękny :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do obserwowania mojego bloga :)
śliczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Cieszę się, że Ci się podoba :)
Usuńmarzy mi się ten lakier z GR :) jest piękny :)
OdpowiedzUsuń