Dzisiaj jeden z moich ostatnio ulubionych postów, mianowicie projekt denko. Ostatnio bardzo chciałabym ograniczyć moje zapasy kosmetyczne, a marzeniem jest dojście do stanu w którym będę miała po 1 kosmetyku z każdej kategorii (chociaż taka chwila chyba nigdy nie nastąpi). Pokażę Wam kilka moich ostatnich zużyć, jest oczywiście pielęgnacja a także kolorówka. Zapraszam :)
Udalo mi sie zuzyc 2 podklady, mianowicie Revlon Colorstay i Bourjois Flower Perfection. Z obydwu byłam naprawdę zadowolona. Revlon zna już każdy, poza tym wiele razy przewijał się w postach, ładnie kryje, dobrze się utrzymuje na twarzy i przez długi czas bardzo ładnie na niej wygląda, natomisat Bourjois to już mocno kryjący bestia, nie potrzebujemy juz używać korektora.
Udało mi się tez z denkowanie lakier z GR nr 05. Bardzo go lubiłam, jak wszystkie lakiery z tej serii.
Jesli chodzi o maskary, to zużyłam jedna, mianowicie Eveline Volumix Faberlast, swego czasu bardzo bardzo lubiłam, ale niestety to opakowanie było nieco gorsze, nie wiem z czego to wynika. Z Eveline zużyłam tez korektor pod oczy, który bardzo fajnie mi się sprawdził, mam kolejne opakowanie w użyciu. Kolejnym fajnym korektor em był ten BB z Bell, świetnie wygląda pod oczami i ma nawilżająca konsystencję. Jego największą wadą jest to , że jest niewydajny.
Z pielęgnacji w końcu zużyłam peeling gruboziarnisty z Sorai, miałam go bardzo długo. Sprawdził mi się bardzo dobrze, jest konkretnym zdzierakiem;). Zużyłam także 3 płyny mineralne, z Garniera i 2 z BeBeauty. Płyn z Garniera sprawdził się u mnie bardzo dobrze, to samo niebieski płyn z BeBeauty, natomiast ten różowy, mimo że dedykowany jest skórze wrażliwej podrażnił mi oczy. Nie kupię go nigdy więcej i Wam też nie polecam.
To już wszystkie kosmetyki, które udało mi się ostatnio zużyć. Dajcie znać czy je znacie i używacie, Jestem też ciekawa jak Wam idzie projekt denko.
Buziaki i do następnego ;*
Peeling z Sorayi też bardzo długo używałam, praktycznie po roku mi się skończył :-)
OdpowiedzUsuńU mnie to samo, starcza na baaardzo długo ;)
UsuńBardzo lubię ten peeling z Sorayi - konkretny i bardzo wydajny. Miałam też ten tusz do rzęs i lubiłam. :) Mi też się czasem trafia jakiś felerny tusz...
OdpowiedzUsuńSporo udało Ci się zużyć, mam tą drugą wersję peelingu z Soraya i jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńSporo kolorowki, musze wyprobowac korektor z bell ;)
OdpowiedzUsuńPeeling,płyn BB, korektor Bell i lakiery GR uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńTeż zabrałam sie za denkowanie :D Lubię te płyny micelarne, są naprawdę dobre. Reszty kosmetyków nie miałam, ale słyszałam wiele dobrego o lakierach Golden Rose i peelingu :D
OdpowiedzUsuńgratulacje szczególnie za zużycie lakieru :) płyn z Garniera to jeden z moich ulubionych. Ten z Biedry (niebieski) kiedyś miałam jednak zmywanie nim oczu w moim przypadku było dosyć czasochłonne.
OdpowiedzUsuńPłyn z Garniera i niebieski BeBeauty też lubię :)
OdpowiedzUsuńniebieski płyn z bierdronki bardzo dobrze znam, natomiast Garnier nie sprawdza się u mnie niestety :)
OdpowiedzUsuńKorektor z Eveline również jest u mnie w kolejce do wypróbowania :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten płyn micelarny z Garniera :)
OdpowiedzUsuńz tymi limitowanym wersjami Be Beauty faktycznie coś im nie poszło, bo mnie zielona wersja matująca także podrażniała i ledwie ją wykończyłam :/ a niebieska bardzo ok! tak samo jak Garnier :) i różowy i nowy zielony
OdpowiedzUsuńTen Gr ładny :)
OdpowiedzUsuńLakiery GR Color Rich dopiero poznaję, peeling Soraya jest moim ulubionym od dawna :)
OdpowiedzUsuńFajny i ciekawy blog do obejrzenia i poczytania w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuń