Dzisiaj czas na projekt denko, czyli krótką recenzję zużytych produktów. Jak zawsze przeważa pielęgnacja. Kosmetyków jest mało, bo postanowiłam, że lepiej robić takie posty częściej i z mniejszą ilością. No to zaczynajmy!!
Twarz:
Ziaja, 25+ krem nawilżający matujący - Bardzo go lubiłam, ładnie nawilżał twarz i matowił ją na pewny czas. Miał świetną konsystencje, niby gęstą, ale szybko się wchłaniał. Dodatkowo był bardzo wydajny i miał przyjemny zapach. Świetny krem na dzień za bardzo niską cenę. Aktualnie używam czegoś innego i też jest ok. Może kiedyś do niego jeszcze wrócę. Cena to 10 zł
Oriflame, Żel do twarzy z olekjiem z drzewa herbacianego i rozmarynu - Był całkiem fajny, niedawno robiłam jego recenzję, więc jesteście zainteresowane, to zaparaszam TU. Myślę, że raczej do niego nie wrócę.
L'Oreal Ideal Soft, oczyszczający płyn micelarny - Fajny produkt, bardzo ładnie zmywał makijaż. Znalazł się nawet w ostatnich ulubieńcach . Teraz zastąpiłam go płynem z BeBeauty, którym jestem oczarowana, więc raczej nie wrócę do niego. Ale z pewnością jest warty przetestowania. Kosztuje około 15 zł.
Bell BB Cream Lightening, korektor pod oczy - Uwielbiałam go! Naprawdę bardzo przyjemny korektor pod oczy. Miał fajną, kremową kosnystencję, pięknie wyglądał na skórze pod oczami. Same plusy i jeden ogromny minus - wydajność. Skończył mi się po około 2 miesiącach (a nie używałam go codziennie). Myślę, że kupię go jeszcze kiedyś, bo jest świetny!
Włosy:
GlissKur Hair Repair odżywka dwufazowa w sprayu - To moje kolejne zużyte opakowanie. Polubiłam się z tymi odżywkami. Używam ją gdy nia mam czasu na odżywkę do spłukiwania, a czasem też psikam na suche włosy. Sprawdza się bardo dobrze i napewno kupię ponownie :) Cena to około 15 zł
Batiste Suchy Szampon - Geniusz wśród suchych szaponów! Najlepszy jaki kiedykolwiek miałam, a kilka już przetestowałam. Włosy wyglądają naprawdę świeżo, do tego jest naprawdę wydajny. Kupuję go stale jak tylko mi się skończy. Cena to około 15 zł.
To już wszystkie zdenkowane kosmetyki z ostatniego czasu. Dajcie znać czy używałyście tych kosmetyków i jak Wam się sprawdziły!!
Buziaki i do następnego :*
Całkiem niezłe denko :)
OdpowiedzUsuńNa ten krem z Zaiji bym się skusiła
OdpowiedzUsuńU mnie micel Loreal średnio się spisał. W zapasach mam żel z rozmarynem i czekam aż przyjdzie jego kolej.
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu wypróbować szampony Batiste :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie!! Są genialne :)
UsuńTe odżywki są świetne <3
OdpowiedzUsuńhttp://my-cheerful-world.blogspot.com/
Micel z Loreal bardzo lubię i świetnie się u mnie sprawdził, a na odżywkę z GlissKura mam ochotę i pewnie nie długo kupię.
OdpowiedzUsuńmicel z L'Oreal jest ok, ale czegoś mi w nim brakowało, polecam wypróbowanie tego z Garnier :)
OdpowiedzUsuńkrem z Ziaji bardzo lubię tak samo jak Batiste :)
OdpowiedzUsuńBatiste muszę wypróbować, a gliskura bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńKażde denko cieszy, prawda? Ja gdy tylko wrzucam kolejne puste opakowanie do torby, poprostu cieszę się jak dziecko. ;)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Blog Award, jeśli masz ochotę wziąć udział w zabawie, zapraszam do zapoznania się ze szczegółami na moim blogu :)
Uwielbiam Batiste;) Nie podrażnia mi skalpu i przydaje mi się, kiedy nie mam czasu umyć włosów;)
OdpowiedzUsuńMam Batiste Wild;)
Mam ochotę na ten krem z Ziaji, a z odżywkami bez spłukiwania w sprayu jakoś się nie lubię, chociaż tej konkretnej nie używałam.
OdpowiedzUsuńakurat uzywam tego plynu micelarnego:) uwielbiam odzywki w sprayu .....
OdpowiedzUsuńJa używam płynu micelarnego z Loreal, jest świetny dobrze zmywa makijaż, co do suchego szamponu mam do wlosów brązowych dark deep brown jest genialny, a krem z ziaji sprawdza się w miesiące wiosenno-letnie, poziom nawilzenia w chlodniejsze dni jest jak dla mnie zbyt ubogi :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie http://anzistyle.blogspot.com/
Ja używam płynu micelarnego z Loreal, jest świetny dobrze zmywa makijaż, co do suchego szamponu mam do wlosów brązowych dark deep brown jest genialny, a krem z ziaji sprawdza się w miesiące wiosenno-letnie, poziom nawilzenia w chlodniejsze dni jest jak dla mnie zbyt ubogi :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie http://anzistyle.blogspot.com/
Miałam kilka z tych rzeczy i opinia jest podobna :D Ja nie robię denek - mama usuwa do kosza wszystko co się zużyje :P
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do nagrody Liebster Blog Award, jeśli masz ochotę pytania w poście
OdpowiedzUsuńhttp://elfnaczi.blogspot.com/2014/03/kolejna-nominacja-do-liebster-blog-award_28.html
Pozdrawiam
Bardzo lubię ten krem z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńSzczerze powiedziawszy jeszcze nie miałam suchego szamponu z Batiste. Chyba w końcu muszę kupić bo dużo osób w tym Ty go polecają.
OdpowiedzUsuńZostawiam obserwację i zapraszam do siebie, może odwdzięczenie się poprzez obserwację? :)
http://favorisdemavie.blogspot.com
Ja kiedyś miałam to odżywkę i byłam nawet całkiem całkiem
OdpowiedzUsuńcieszę się, że sprawdził Ci się Batiste, bo właśnie będę go używać :) krem z Ziaji też lubię :)
OdpowiedzUsuńja również bardzo lubię odżywki gliss kura ;)
OdpowiedzUsuńMam akurat ten krem i korektor - oba lubię, wydajność korektora mnie trochę zasmuciła ale zobaczymy na ile mi wystarczy :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawi mnie ten suchy szampon Batiste i krem matujący Ziaja :) znam tylko żel z Ori - jak podkradałam go mamie w tamtym roku to byłam bardzo zadowolona a jak kupiłam flaszkę dla siebie to już jakby mniej ;) za to sam zapach bardzo lubię
OdpowiedzUsuń